Pamięci więźniów warszawskiego Pawiaka
fot. nadesłane
Narodowy Bank Polski emituje srebrne monety kolekcjonerskie o nominale 10 zł.
REKLAMA
Warszawa, 20 sierpnia 2024 r. – Narodowy Bank Polski poinformował, że od jutra będą dostępne w sprzedaży srebrne monety kolekcjonerskie „Pamięci więźniów warszawskiego Pawiaka”. Moneta o nominale 10 zł jest wykonana ze srebra o próbie Ag 999, została wybita stemplem lustrzanym z selektywnym złoceniem, ma średnicę 32,00 milimetry i masę 14,14 grama. Jej nakład wynosi do 10 000 sztuk. Monety będzie można nabyć we wszystkich Oddziałach Okręgowych NBP i w sklepie internetowym Kolekcjoner w cenie 230 zł brutto.
Na rewersie nowej monety kolekcjonerskiej zaprezentowano Pomnik Drzewa Pawiackiego na tle krat więziennych. Na awersie umieszczono fragment wejścia do Muzeum Więzienia Pawiak.
Więzienie Pawiak – symbol walki o niepodległość kilku pokoleń Polaków – funkcjonowało w latach 1835–1944. Jego mury izolowały osadzonych będących w zdecydowanej większości więźniami politycznymi, którzy najpierw podjęli walkę z rosyjskim zaborcą, a później – z niemieckim okupantem.
Decyzja o budowie placówki zapadła w 1829 r. W latach 1830–1836 trwały prace budowlane, zaś pierwszych więźniów osadzono tam w 1835 r. Nowo powstały budynek był usytuowany między ulicami: Dzielną, nieistniejącą dziś Więzienną oraz Pawią, od której nazwy przyjęło się zwyczajowe określenie obejmujące nie tylko budynek, ale i cały kompleks więzienny.
W latach 80. XIX w. pojawiła się konieczność wyodrębnienia na Pawiaku oddziału żeńskiego, na który zaadaptowano sąsiedni dwupiętrowy budynek sądów. Kiedy wybuchła wojna rosyjsko-turecka, potocznie zwana serbską, mieścił się w nim szpital dla przywożonych z tamtego frontu rosyjskich żołnierzy, przez co w latach późniejszych oddział żeński zaczęto nazywać Serbią.
Początkowo za mury Pawiaka trafiali więźniowie kryminalni, polityczni zaś byli kierowani do X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej. Sytuacja zmieniła się po wybuchu w 1863 r. powstania styczniowego, kiedy mury cytadeli nie mogły pomieścić wszystkich aresztowanych. Wówczas zapadła decyzja o konieczności osadzania więźniów politycznych na Pawiaku.
Najtragiczniejszy w dziejach więzienia był czas II wojny światowej. Wówczas w jego murach przetrzymywano schwytanych członków podziemia oraz przypadkowych przechodniów aresztowanych na ulicy w trakcie łapanek. Na Pawiak trafiały nie tylko pojedyncze osoby, mężczyźni bądź kobiety, lecz także całe rodziny z małymi dziećmi oraz przyszłe matki w zaawansowanej ciąży. Od października 1939 r. do sierpnia 1944 r. przez Pawiak przeszło około 100 tys. osób, z czego 37 tys. zginęło w tzw. warszawskim pierścieniu śmierci (Palmiry, Magdalenka, Las Kabacki, Wólka Węglowa, Wydmy Łuże, Rembertów, Wawer, okolice Jabłonny), a później w ruinach getta. Blisko 60 tys. więźniów wywieziono do obozów koncentracyjnych: Auschwitz-Birkenau, Stutthofu, Majdanka, Ravensbrück.
21 sierpnia 1944 r., w ramach zaplanowanej ucieczki z Warszawy przed zbliżającym się frontem, Niemcy wysadzili w powietrze kompleks więzienny Pawiaka. Wśród wielu dowodów zbrodni, które zostały pochłonięte przez ruiny, znalazła się również kartoteka więźniów, dlatego prawdopodobnie nigdy nie poznamy imion i nazwisk wszystkich osób więzionych w pawiackich murach. Ważne jest jednak to, że mimo upływu lat pamięć o ofiarach tego strasznego miejsca jest wciąż kultywowana.
Monety i banknoty kolekcjonerskie NBP są sprzedawane w opakowaniu handlowym wraz z certyfikatem.
Kolejna emisja jest zaplanowana na 27 sierpnia 2024 r. Tego dnia Narodowy Bank Polski wprowadzi do obiegu srebrną monetę kolekcjonerską o nominale 10 zł „Ofiarom obozu koncentracyjnego Stutthof”.
Na rewersie nowej monety kolekcjonerskiej zaprezentowano Pomnik Drzewa Pawiackiego na tle krat więziennych. Na awersie umieszczono fragment wejścia do Muzeum Więzienia Pawiak.
Więzienie Pawiak – symbol walki o niepodległość kilku pokoleń Polaków – funkcjonowało w latach 1835–1944. Jego mury izolowały osadzonych będących w zdecydowanej większości więźniami politycznymi, którzy najpierw podjęli walkę z rosyjskim zaborcą, a później – z niemieckim okupantem.
Decyzja o budowie placówki zapadła w 1829 r. W latach 1830–1836 trwały prace budowlane, zaś pierwszych więźniów osadzono tam w 1835 r. Nowo powstały budynek był usytuowany między ulicami: Dzielną, nieistniejącą dziś Więzienną oraz Pawią, od której nazwy przyjęło się zwyczajowe określenie obejmujące nie tylko budynek, ale i cały kompleks więzienny.
W latach 80. XIX w. pojawiła się konieczność wyodrębnienia na Pawiaku oddziału żeńskiego, na który zaadaptowano sąsiedni dwupiętrowy budynek sądów. Kiedy wybuchła wojna rosyjsko-turecka, potocznie zwana serbską, mieścił się w nim szpital dla przywożonych z tamtego frontu rosyjskich żołnierzy, przez co w latach późniejszych oddział żeński zaczęto nazywać Serbią.
Początkowo za mury Pawiaka trafiali więźniowie kryminalni, polityczni zaś byli kierowani do X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej. Sytuacja zmieniła się po wybuchu w 1863 r. powstania styczniowego, kiedy mury cytadeli nie mogły pomieścić wszystkich aresztowanych. Wówczas zapadła decyzja o konieczności osadzania więźniów politycznych na Pawiaku.
Najtragiczniejszy w dziejach więzienia był czas II wojny światowej. Wówczas w jego murach przetrzymywano schwytanych członków podziemia oraz przypadkowych przechodniów aresztowanych na ulicy w trakcie łapanek. Na Pawiak trafiały nie tylko pojedyncze osoby, mężczyźni bądź kobiety, lecz także całe rodziny z małymi dziećmi oraz przyszłe matki w zaawansowanej ciąży. Od października 1939 r. do sierpnia 1944 r. przez Pawiak przeszło około 100 tys. osób, z czego 37 tys. zginęło w tzw. warszawskim pierścieniu śmierci (Palmiry, Magdalenka, Las Kabacki, Wólka Węglowa, Wydmy Łuże, Rembertów, Wawer, okolice Jabłonny), a później w ruinach getta. Blisko 60 tys. więźniów wywieziono do obozów koncentracyjnych: Auschwitz-Birkenau, Stutthofu, Majdanka, Ravensbrück.
21 sierpnia 1944 r., w ramach zaplanowanej ucieczki z Warszawy przed zbliżającym się frontem, Niemcy wysadzili w powietrze kompleks więzienny Pawiaka. Wśród wielu dowodów zbrodni, które zostały pochłonięte przez ruiny, znalazła się również kartoteka więźniów, dlatego prawdopodobnie nigdy nie poznamy imion i nazwisk wszystkich osób więzionych w pawiackich murach. Ważne jest jednak to, że mimo upływu lat pamięć o ofiarach tego strasznego miejsca jest wciąż kultywowana.
Monety i banknoty kolekcjonerskie NBP są sprzedawane w opakowaniu handlowym wraz z certyfikatem.
Kolejna emisja jest zaplanowana na 27 sierpnia 2024 r. Tego dnia Narodowy Bank Polski wprowadzi do obiegu srebrną monetę kolekcjonerską o nominale 10 zł „Ofiarom obozu koncentracyjnego Stutthof”.
PRZECZYTAJ JESZCZE