Pociągi pojadą tunelem pod Łodzią zanim powstanie szybka kolej z Warszawy
Podczas posiedzenia Łódzkiego Zespołu Parlamentarnego wiceprezes CPK Piotr Rachwalski powiedział, że tunel KDP powinien być gotowy do użytkowania w końcu 2029 r. i zostanie jak najszybciej otwarty dla pociągów tak, żeby składy dalekobieżne mogły nim przejechać przez Łódź na dwa lata przed zakończeniem budowy odcinka Kolei Dużych Prędkości między Warszawą i Łodzią, co jest zapowiadane w końcu 2032 r.
Rachwalski dodał, że dzięki porozumieniu między CPK (spółka buduje linię KDP i tunel dla pociągów dalekobieżnych w Łodzi) i PKP PLK (inwestor tunelu średnicowego) uda się połączyć obie linie na Retkini w taki sposób, że nie trzeba będzie rozbierać, a później odbudowywać funkcjonującego tam przystanku kolejowego Łódź-Retkinia. Dzięki temu będzie nie tylko znacznie taniej, ale i budowa potrwa krócej.
Łódź Retkinia i Łódź Fabryczna to newralgiczne punkty na kolejowej mapie Łodzi. Na Retkini spotkają się - istniejąca linia kolejowa z Łodzi Kaliskiej i Łodzi Chojen, a na zachód od Dworca Fabrycznego szlak kolejowy od strony Warszawy rozdzieli się na dwa tunele - średnicowy i KDP. W dodatku w obu miejscach trzeba zbudować komory dla maszyny TBM drążącej tunel KDP.
Komora na Retkini ma być gotowa do końca drugiego kwartału 2025 r., a w sierpniu zakończyć się mają prace przy zabezpieczeniu budynku Łódzkiego Domu Kultury. Wtedy CPK będzie mogło rozpocząć budowę komory rozgałęźnej - swoistego przedsionka do obu kolejowych tuneli pod Łodzią.
Dzięki komorze rozgałęźnej pociągi z każdego peronu na stacji Łódź Kaliska będą mogły kontynuować jazdę zarówno tunelem średnicowym, jak i tunelem KDP, chociaż - jak powiedział PAP wiceprezes Rachwalski, dla szybkich pociągów z linii "Igrek" (od kształtu przyszłej trasy między Warszawą i Łodzią, a po rozgałęzieniu w Sieradzu w kierunku Poznania i Wrocławia), zarezerwowany jest peron 4. na stacji Łódź Fabryczna.
"Budowa tunelu KDP pod Łodzią to jedna z najbardziej skomplikowanych budów inżynierskich w Europie. Już zabezpieczenie zabytkowego budynku ŁDK, który będzie stał nad częścią powstającej komory końcowej tunelu, jest prawdziwym wyzwaniem" - powiedział Piotr Rachwalski.
Parlamentarzyści z Łodzi w ramach posiedzenia klubu zwiedzili plac budowy i obejrzeli skomplikowane instalacje do zabezpieczania budynków, które w tym przypadku sięgają na głębokość ok. 30 m w głąb Ziemi. Na specjalnych palach zamontowanych pod fundamentami, budynek ŁDK - jak opisał obrazowo wykonawca "będzie lewitował nad komorą końcową tunelu".
Centralny Port Komunikacyjny chce wybrać budowniczego tunelu już w drugim kwartale tego roku. O kontrakt ubiega się pięć firm, które w przetargu chcą od 2,1 do 2,8 mld zł.
"Wszystkie oferty mieszczą się w budżecie i są to poważne firmy, z doświadczeniem, więc wydaje się, że nie powinno być problemów z wyborem wykonawcy. Na razie więc budowa tunelu KDP przebiega zgodnie z przyjętych harmonogramem" - dodał Rachwalski.
Tunel KDP z Łodzi Fabrycznej pobiegnie pod ul. Andrzeja Struga, Starym Polesiem i wzdłuż al. Waltera-Janke na Retkinię, gdzie po pokonaniu 4600 m pod ziemią, pociągi wyjadą na powierzchnię.
Sam dwutorowy tunel ma mieć kilkanaście metrów średnicy, a pod Łodzią przejdzie na głębokości od 23 do ponad 30 m pod ziemią. Na trasie znajduje się ponad 300 budynków, z czego ok. 70 oceniono jako zagrożone oddziaływaniem prac.
Po analizie technicznej ma zapaść decyzja, czy należy je zabezpieczać, czy lepiej je rozebrać. Wiceprezes CPK powiedział, że na czas drążenia tunelu mieszkańcy kamienic w zasięgu oddziaływania maszyny (kilkadziesiąt metrów od jego osi) zostaną wyprowadzeni.
Według informacji przekazanych łódzkim parlamentarzystom, koszt budowy KDP to ok. 187 mln zł. W Łódzkiem kluczowy jest projekt tunelu, który ma kosztować do 2,8 mld zł. Ponad 100 mln zł kosztować będzie samo zabezpieczenie budynku ŁDK, a budowa komory to kolejne 150 mln zł.
Posłów i senatorów z Łodzi interesowało też, czy tunel KDP będzie mógł mieć podwójne zastosowanie; czy będzie mógł pełnić funkcję schronu. Piotr Rachwalski wyjaśnił, że sam tunel już jest obiektem pełniącym funkcje zabezpieczające, chociaż nie jest schronem w pełni tego słowa znaczeniu.
Żeby tak się stało, należałoby na tym etapie zaplanować dodatkowe prace projektowe i wykonawcze, które kosztowałyby kilkaset milionów złotych. Nie wykluczył, że jeśli zapadną takie decyzje, być może jako zamówienie uzupełniające w projekcie pojawią się prace przystosowujące tunel do funkcji schronu.(PAP)
jus/ malk/
