Nie mamy sygnałów, by miało do niej dojść
W czwartkowej uchwale polski rząd zadeklarował, że zapewni wolny i bezpieczny udział najwyższym przedstawicielom Izraela w obchodach 80. rocznicy wyzwolenia obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Tymczasem premier Izraela Benjamin Netanjahu podlega nakazowi aresztowania wystawionemu przez Międzynarodowy Trybunał Karny w związku z oskarżeniem o zbrodnie wojenne w Strefie Gazy.
O to, czy uchwała może podważyć to, co wynika z zobowiązań międzynarodowych, Berek został zapytany w piątek w TVN24. Minister wskazał, że rządowa uchwała nie odnosi się do tego, jakie akty prawa międzynarodowego wiążą Polskę, a do konkretnej sytuacji - i jest "pewną deklaracją". Jak dodał, trzeba wziąć pod uwagę to, że mówimy o rocznicy zasługującej na "godne upamiętnienie", a rząd zadeklarował, iż "zagwarantuje warunki, aby ta rocznica była uhonorowana godnie przez wszystkich, którzy chcą w niej uczestniczyć".
Jednocześnie - jak zaznaczył - "wszystkie znaki wskazują na to, że ta potencjalna kolizja i problem prawny w ogóle się nie ziszczą". "Nie mamy żadnej sygnalizacji z kanałów dyplomatycznych, że premier Izraela ma zamiar wziąć udział w tych uroczystościach. Tym niemniej jako Rada Ministrów podjęliśmy takie rozstrzygnięcie, że zrobimy wszystko, co w naszej odpowiedzialności, gdyby taka decyzja była kogokolwiek ze strony władz Izraela" - powiedział minister.
Dopytywany, kiedy rząd zaczął pracę nad tą uchwałą, Berek nie wskazał konkretnego momentu. Przyznał jednak, że "już w grudniu wiadomo było, że ta sprawa nam się rysuje na horyzoncie jako wyzwanie do podjęcia". Jak mówił, prace koncepcyjne nad projektem prowadził szef MS Adam Bodnar w porozumieniu z szefem MSZ Radosławem Sikorskim; obaj konsultowali się z premierem Donaldem Tuskiem. Dodał, że Rada Ministrów zajmowała się projektem w trybie obiegowym.
O zapewnienie możliwości udziału premiera Izraela w obchodach rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz, gdyby ten wyraził taką wolę, wcześniej do rządu zwrócił się prezydent Andrzej Duda.
Zdaniem Berka list prezydenta nie był jednak "najlepszą" formą komunikacji, bo przez to cała sprawa została "podbita w przestrzeni publicznej". "Jeśli taka potrzeba była, można było tę kwestię omówić. Prezydent, jeśli sobie tego życzy, ma kontakt z przedstawicielami Rady Ministrów" - zauważył.
Międzynarodowy Trybunał Karny, pytany o czwartkową uchwałę rządu, podkreślił, że na państwach-sygnatariuszach Statutu Rzymskiego spoczywa prawny obowiązek egzekwowania decyzji Trybunału. W oświadczeniu zaznaczono również, że "państwa nie powinny jednostronnie interpretować orzeczeń (MTK)". MTK powołał się przy tym na artykuł 119. Traktatu Rzymskiego, stanowiący, że "spory dotyczące funkcji sądowych Trybunału rozstrzyga sam Trybunał".
Uroczystości 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau odbędą się 27 stycznia. Dotychczas udział w uroczystościach potwierdziły delegacje 25 krajów, a także UNESCO.(PAP)
sno/ par/