reklama
kategoria: Kraj
20 wrzesień 2025

Trzaskowski twierdzi, że udało mu się przekonać radnych; w tle nieoficjalne głosy o braku komunikacji

zdjęcie: Trzaskowski twierdzi, że udało mu się przekonać radnych; w tle nieoficjalne głosy o braku komunikacji / fot. PAP
fot. PAP
Po czwartkowej burzliwej sesji Rady Warszawy prezydent miasta Rafał Trzaskowski ocenił, że w sprawie nocnej prohibicji udało mu się przekonać radnych KO do stopniowego działania. Rozmówcy PAP mówią natomiast o słabej komunikacji zarówno z radnymi, jak i „zapleczem politycznym” prezydenta.
REKLAMA

W czwartek stołeczni radni mieli głosować nad dwoma projektami uchwał wprowadzającymi nocną prohibicję w Warszawie – jednym autorstwa prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego oraz drugim przygotowanym przez radnych Lewicy i Miasto Jest Nasze. Ten pierwszy ostatecznie został wycofany, a drugi przepadł w głosowaniu.

W międzyczasie ze stanowiska zrezygnował wiceprezydent miasta Jacek Wiśnicki, który popierał stanowisko Trzaskowskiego. Finalnie radni przyjęli za to zaproponowane przez klub KO uchwały, m.in. w sprawie pilotażowego wprowadzenia nocnej prohibicji w Śródmieściu i na Pradze-Północ.

Jeszcze przed czwartkowym głosowaniem nieoficjalnie mówiło się, że projekt zgłoszony przez prezydenta stolicy ma niskie szanse na poparcie. Wiadomo było, że decydujący głos w wielu sprawach dotyczących miasta ma szef warszawskich struktur PO Marcin Kierwiński, który pozostaje w bliskim kontakcie z szefem klubu radnych KO Jarosławem Szostakowskim – a ten był przeciwny takim rozwiązaniom.

Jedna z warszawskich radnych KO pytana przez PAP o to, czy w sprawie głosowania nad projektami ws. nocnej prohibicji obowiązywała dyscyplina, powiedziała, że „chyba można domyślić się odpowiedzi”. Nie chciała jednak odpowiedzieć wprost na pytanie dotyczące politycznej pozycji Trzaskowskiego po głosowaniu.

– Pan prezydent utrzymywał dość długo stanowisko, że taki zakaz jest w Warszawie niepożądany. Jego stanowisko uległo zmianie właściwie na kilka dni przed sesją – dodała. Jej zdaniem nie było też „żadnej rozmowy z radnymi Koalicji Obywatelskiej”, w której Trzaskowski „stanowczo powiedziałby, że to jest jego projekt i że zależy mu na jego przyjęciu”. – Mam wrażenie, że w ogóle nie było żadnych uzgodnień ani ustaleń między prezydentem i radnymi – oceniła.

– Rozumiem, że pan prezydent ma prawo do zmiany zdania, ale większość radnych dowiedziała się o tej zmianie zdania z mediów – dodała rozmówczyni PAP.

Inna z radnych KO uważa, że do pewnych rozmów doszło. – Była dyskusja, ale każdy też miał jakąś swoją opinię – dodała, wskazując, że dla niej projekt Trzaskowskiego szedł po prostu za daleko, o czym świadczą chociażby relacje Straży Miejskiej, według których najwięcej zgłoszeń dotyczących m.in. zakłóceń porządku wpływa nie w nocy, a w godzinach popołudniowych.

O „średniej współpracy” między zapleczem politycznym Platformy Obywatelskiej a prezydentem Trzaskowskim mówił PAP były ważny urzędnik stołecznego ratusza. – Tak było zawsze. Nie ma nawyku rozmawiania. Z tego, co widziałem, dużo rzeczy było po prostu nieustalonych. Głosowania w radach dzielnic często szły dziwnie, bo w zasadzie nikt o niczym nie rozmawiał – wskazał.

Jego zdaniem w sprawie czwartkowego głosowania zaistniał więc zupełnie prozaiczny problem. – Po pierwsze – oni ze sobą generalnie nie rozmawiają (…). Inna sprawa, że PO przyjęła kurs konserwatywny. Wydaje się, że boją się każdego ruchu, który może wywołać jakikolwiek negatywny komentarz, więc wielu decyzji po prostu się nie podejmuje. Zapanowała totalna bezideowość – ocenił rozmówca PAP.

W piątek po południu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zamieścił w mediach społecznościowych nagranie, w którym nawiązał do czwartkowej sesji, zapewniając, że „z niczego się nie wycofuje”. – Większość radnych Koalicji Obywatelskiej (…) była przeciwko nakazywaniu czegoś, zakazom, nakazom, ale udało się ich przekonać do tego, że trzeba działać krok po kroku. I wzorem innych miast w Polsce wprowadzamy ograniczenia w sprzedaży alkoholu w ścisłym centrum – w Śródmieściu i na Pradze-Północ – powiedział. Ocenił przy tym, że „polityka to sztuka kompromisu i przeprowadzenia takich programów, które mają szansę na poparcie większości”.

W latach 2018-2024 nocną prohibicję wprowadziło ok. 180 gmin w Polsce. W 30 przypadkach ograniczenie dotyczy tylko części gminy lub miasta. Najwięcej takich przepisów przyjęły samorządy województw: mazowieckiego, małopolskiego i wielkopolskiego. Spośród dużych miast nocny zakaz na całym obszarze wprowadziły m.in. Kraków, Bydgoszcz i Biała Podlaska. Prohibicja tylko w śródmieściu obowiązuje m.in. w Poznaniu, Wrocławiu, Rzeszowie, Katowicach, Bielsku-Białej i w Kielcach. (PAP)

sno/ rbk/ mhr/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Łódź
26.1°C
wschód słońca: 06:23
zachód słońca: 18:47
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Łodzi

kiedy
2025-09-20 19:30
miejsce
Magic Room, Łódź, Ul. Piotrkowska 29
wstęp biletowany
kiedy
2025-09-20 20:00
miejsce
Teatr Komedii Impro w Łodzi scena...
wstęp biletowany
kiedy
2025-09-20 20:00
miejsce
Pub Keja, Łódź, Kopernika 46
wstęp biletowany
kiedy
2025-09-21 15:00
miejsce
Teatr Muzyczny, Łódź, ul. Północna...
wstęp biletowany