Łódź/ Policjanci śledzili samochód z potencjalnymi terrorystami – koniec ćwiczeń "Wolf-Ram 23"
Organizowane przez Komendę Główną Policji wraz z Wydziałem ds. Zwalczania Broni Masowego Rażenia FBI wtorkowe ćwiczenia w Łodzi to kolejny element akcji pod kryptonimem "Wolf-Ram-23", która rozpoczęła się w poniedziałek wieczorem na dwóch stacjach metra w Warszawie. Scenariusze działań odnoszą się do możliwości ataku terrorystycznego; ich celem jest doskonalenie umiejętności służb i ich reakcji na potencjalne wystąpienia sytuacji kryzysowej, m.in. ataku terrorystycznego związanego z zagrożeniem chemicznym, biologicznym, mediacyjnym czy nawet nuklearnym.
Łódzki epizod miał miejsce w rejonie dworca Łódź-Fabryczna.
"Funkcjonariusze nie znali scenariusza zaplanowanych ćwiczeń. We wczesnych godzinach porannych policjanci otrzymali informację, że w kierunku Łodzi przemieszczają się osoby, które mogą posiadać przy sobie niebezpieczny materiał wybuchowy lub inne przedmioty stanowiące zagrożenie dla mieszkańców. Uruchomiono procedury, wzmożono działania służb. O zdarzeniu powiadomiono służby ratownicze" – poinformowała PAP o przebiegu ćwiczeń rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi kom. Aneta Sobieraj.
Jak dodała, na miejsce skierowano również policjantów łódzkiego Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji. Decyzją Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Łodzi insp. Jarosława Rybki powołano Centrum Operacyjne.
"Samochód z potencjalnymi terrorystami został namierzony przez funkcjonariuszy operacyjnych tuż po wjeździe do miasta. Podczas przemieszczania się po ulicach był cały czas śledzony przez funkcjonariuszy operacyjnych. W tunelu na ul. Hasa z obserwowanego auta wysiadły dwie osoby, które pieszo przemieściły się w kierunku dworca Łódź-Fabryczna. W samochodzie został kierowca, którego dynamicznie zatrzymali policjanci" – relacjonowała.
Pasażerowie śledzonego auta weszli na peron IV, gdzie pozostawili podejrzany pakunek. Te osoby również trafiły w ręce funkcjonariuszy. Dla bezpieczeństwa osób znajdujących się na dworcu wyznaczono specjalne, nieprzekraczalne przez osoby postronne strefy. Przez kilka godzin, nieprzerwanie, pracowały tam wszystkie wezwane służby.
"Pozostawione pakunki oraz samochód którym się poruszali +terroryści+ zostały dokładnie sprawdzone i zabezpieczone. W samochodzie odnaleziono ładunek wybuchowy skażony chemicznie, natomiast pozostawiony na dworcu pakunek okazał się radioaktywnym ładunkiem wybuchowym" – przekazała rzeczniczka łódzkiej policji.
Kom. Sobieraj wskazała, że podczas łódzkiego epizodu ćwiczeń sprawdzano i doskonalono procedury współdziałania wszystkich służb zaangażowanych w akcję, systemy łączności i organizację obiegu informacji. Pod ocenę poddano również sprawność systemu dowodzenia.
We wtorek ćwiczenia "Wolf-Ram-23" realizowano także w Poznaniu. W środę ostatni etap odbędzie się na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, w ciągu drogi S7 i w Ostródzie.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński poinformował we wtorek, że to największe ćwiczenia polskiej policji w historii. Bierze w nich udział ok. 2,6 tys. funkcjonariuszy polskiej policji, ale również funkcjonariusze PSP, ratownicy medyczni, funkcjonariusze ABW oraz kilkudziesięciu agentów Federalnego Biura Śledczego. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ mark/