Łódź/ Włamywacz złapany na gorącym uczynku
Kilka dni temu funkcjonariusze z Łodzi, podczas nocnego patrolowania miasta, po godz. 2 trafili na ul. Rzgowską, gdzie na parkingu zauważyli podejrzanie zachowującego się mężczyznę w samochodzie. Na widok zbliżających się do chryslera funkcjonariuszy, szybko przesiadł się on z miejsca kierowcy na siedzenie pasażera.
"21-latek tłumaczył, że jest to auto pożyczone od znajomego. Tymczasem uwagę policjantów zwrócił uszkodzony zamek w drzwiach auta oraz nieład panujący w jego wnętrzu. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że właścicielem auta nie jest mężczyzna lecz kobieta mieszkająca nieopodal parkingu. Widząc, że wszystkie jego kłamstwa wyszły na jaw, podejrzany przyznał się funkcjonariuszom, że włamał się do pojazdu, chcąc go okraść" - zrelacjonowała mł. asp. Kamila Sowińska z łódzkiej komendy.
Policjanci poddali mężczyznę badaniu trzeźwości, które wykazało ponad 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Podejrzany usłyszał od śledczych z VII Komisariatu Policji zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem co zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. (PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ akub/