Łódzkie/ Czterech podejrzanych o rozbój zatrzymano na gorącym uczynku
Od kilku miesięcy policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi rozpracowywali grupę przestępczą. Ich praca została zwieńczona zatrzymaniem czterech mężczyzn na gorącym uczynku - w momencie dokonywania rozboju, który miał miejsce 12 lutego w godzinach wieczornych, w powiecie zgierskim.
"Pod pozorem działań policji i wykorzystując elementy umundurowania mężczyźni weszli do jednego z domów na terenie gminy Aleksandrów Łódzki. Napastnicy skrępowali właściciela mieszkania plastikowymi kajdankami, zrywając mu z ręki złotą bransoletkę. Pilnując pozostałych domowników, zabrali im telefony komórkowe i rozpoczęli plądrowanie mieszkania. W tym momencie do akcji wkroczyli prawdziwi funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji i z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Łodzi oraz policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową KSP" - przekazała w czwartek kom. Edyta Machnik.
Jak zaznaczyła policjantka, podczas działań policji nikt nie odniósł obrażeń, zatrzymano natomiast czterech mężczyzn w wieku od 34 do 57 lat. Podczas przeszukań zatrzymanych oraz miejsc ich zamieszkania ujawniono m.in. elementy umundurowania z napisem policja, odznaki i kamizelki policyjne, gaz i pałki teleskopowe. Przy 42-latku policjanci znaleźli broń, którą mężczyzna posługiwał się dokonując rozboju. Zostanie ona przekazana do badań balistycznych.
Mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Zebrany do tej pory materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutu rozboju z użyciem broni, jednak śledczy podkreślają, że jest to sprawa rozwojowa.
Najstarszy ze sprawców, 57-letni mieszkaniec Łodzi, był wielokrotnie notowany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. W lipcu ubiegłego roku opuścił zakład karny. Będzie odpowiadał w warunkach wielokrotnego powrotu do przestępstwa. W warunkach recydywy będą odpowiadali także 39 i 34-latek. Za rozbój z użyciem broni grozi im do 15 lat pozbawienia wolności, a w przypadku recydywy sprawcy muszą liczyć się ze zwiększonym wymiarem kary. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec mężczyzn trzymiesięczny areszt. (PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ akub/