Łódzkie/ Z powodu głupich żartów 22-latek może trafić do więzienia
Kilka dni temu w godzinach wieczornych do Centrum Powiadamiania Ratunkowego wpłynęły dwa zgłoszenia telefoniczne, dotyczące rzekomego pożaru piwnicy oraz mieszkania w bloku na terenie Skierniewic. Na miejsce zostały zadysponowane jednostki straży pożarnej. W obu przypadkach zgłoszenia okazały się fałszywe.
"Nie każdy zdaje sobie sprawę, że takie - wydawałoby się - niepozorne żarty to poważne przestępstwo. Po zgłoszeniu swoje normalne czynności musiały podjąć służby ratunkowe, przekonane o poważnym zagrożeniu dla wielu osób. Sprawą fałszywych wezwań zajęli się policjanci i ustalili, że była to sprawka 22-latka ze Skierniewic" - podała w środę nadkomisarz Magdalena Studniarek ze skierniewickiej komendy policji.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał dwa prokuratorskie zarzuty. Podejrzanemu grozi nawet 8 lat więzienia. Funkcjonariusze nadal pracują nad sprawą i już wiadomo, że 22-latek jeszcze co najmniej dwa razy, w podobny sposób, fałszywie zawiadamiał służby o zagrożeniach. Z tego powodu konsekwencje karne wobec młodego mężczyzny mogą być znacznie surowsze.(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ maak/