Łódzkie/ Zatrzymano dwóch 23-latków, którzy uciekli z miejsca wypadku
Wypadek na drodze w podłódzkim Tuszynie zdarzył się 8 kwietnia ok. godz. 20. Policjanci ustalili, że 36-letnia kobieta odniosła obrażenia w wyniku uderzenia przez samochód. Sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia i nie udzielili pomocy poszkodowanej, która trafiła do szpitala.
"Tuszyńscy policjanci podjęli szereg czynności, aby dotrzeć do sprawcy wypadku i już po kilku dniach zapukali do drzwi 23-letniego mieszkańca gminy Tuszyn, który był właścicielem volkswagena. Samochód posiadał widoczne ślady, powstałe na skutek zdarzenia drogowego. Mężczyzna nie krył zaskoczenia, ale przyznał, że kilka dni wcześniej podróżował samochodem ze swoim 23-letnim kolegą. Mężczyźni prawdopodobnie zmieniali się za kierownicą i pili alkohol. Twierdzili, że doszło do kolizji, ale ich zdaniem zostało potrącone zwierzę a nie człowiek" - przekazała mł. asp. Aneta Kotynia z komendy powiatu łódzkiego wschodniego.
Obaj 23-latkowie zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty spowodowania wypadku, zaostrzenia karalności wobec sprawcy wypadku oraz nieudzielenia pomocy w niebezpieczeństwie, za co grozi łącznie kara do 4,5 roku pozbawienia wolności. Właściciel volkswagena miał orzeczony już wcześniej zakaz prowadzenia pojazdów, więc dodatkowo przedstawiono mu zarzut niestosowania się do orzeczonych środków karnych, co zagrożone jest karą do pięciu lat więzienia. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt. (PAP)autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ akub/