Sąd odroczył ogłoszenie wyroku w procesie policjantów z Piątku
Przewodnicząca pięcioosobowego składu sędzia Agnieszka Szeliga wyjaśniła w obecności prokuratora i obrońców (na sali był też doprowadzony z aresztu śledczego Kamil C.), że ze względu na zawiły charakter sprawy do 13 marca odracza ogłoszenie wyroku.
W zakończonym 27 lutego procesie sześcioro policjantów z Piątku (Łódzkie) jest oskarżonych o przekroczenie uprawnień wobec zatrzymanych, a w najpoważniejszym zarzucie (dla Kamila C.) spowodowanie u zatrzymanego obrażeń, których skutkiem była śmierć mężczyzny.
Obrońca Kamila C. mecenas Sławomir Szatkiewicz podczas ostatniego posiedzenia sądu zażądał w swojej mowie obrończej usunięcia przez sąd z wyroku stawianego jego klientowi zarzutu spowodowania u pokrzywdzonego ciężkich obrażeń ciała skutkujących śmiercią.
Pokrzywdzony mężczyzna zmarł wskutek uszkodzenia śledziony (pęknięcie miąższu i torebki śledziony i masywny krwotok do jamy otrzewnej. Obrońca oskarżonego argumentował, że przyczyna powstania obrażeń ciała u pokrzywdzonego budzi wątpliwości, a co za tym idzie są wątpliwości, co do możliwości przypisania policjantowi winy za śmierć pokrzywdzonego.
Zdaniem adwokata uszkodzenia ciała u pokrzywdzonego mogły nastąpić w innym czasie niż interwencja policji, a w dodatku mogło dojść także do samoistnego uszkodzenia organu osłabionego wskutek nadużywania alkoholu. Badania biologiczne wskazywały, że w chwili zatrzymania go przez policjantów mógł mieć od 4,65 do nawet ponad 5 prom. alkoholu w organizmie.
Do tragedii doszło w kwietniu 2021 r. Przy leśnej drodze niedaleko Piątku w Łódzkiem znalezione zostało ciało 30-letniego mężczyzny, wobec którego dzień wcześniej policja podejmowała interwencję domową. Funkcjonariuszy wezwała matka 30-latka, której pijany syn groził śmiercią. Interwencję podjęło dwoje policjantów z komendy w Piątku – 34-latek i towarzysząca mu wtedy 36-latka.
Sekcja zwłok wykazała, że ofiara miała złamania żeber, pęknięcie śledziony i krwiak jamy otrzewnej, których następstwem była śmierć.
Na ławie oskarżonych łódzkiego sądu siedzi sześcioro byłych funkcjonariuszy Komisariatu Policji w Piątku w pow. łęczyckim. Kamil C. oskarżony jest o spowodowanie obrażeń ciała, które doprowadziły do śmierci 30-letniego mężczyzny, i 20 innych przestępstw.
Pozostali oskarżeni – Małgorzata R., Sebastian K, Dominik W., Artur W. i Przemysław W. – zostali oskarżeni o bezprawne pozbawienie wolności osób, co do których podejmowane były interwencje, m.in. za spożywaniem alkoholu w miejscu publicznym, zaśmiecanie, drobną kradzież, nielegalny połów ryb czy łamanie przepisów związanych z pandemią. Interwencje takie albo nie były w ogóle oficjalnie notowane, albo w dokumentacji nie wskazywano żadnych nieprawidłowości.
Prokurator żąda w tej sprawie dla oskarżonego Kamila C. kary 18 lat więzienia, 15 lat zakazu pracy jako funkcjonariusz organu powołanego do ochrony bezpieczeństwa publicznego i 50 tys. zł zadośćuczynienia dla matki pokrzywdzonego.
Wobec pozostałych pięciorga oskarżonych prokurator wnioskował o wymierzenie kar od roku do półtora roku więzienia i 15-letni zakaz pracy w policji i podobnych jej służbach. Obrońcy wnosili o uniewinnienie byłych policjantów. (PAP)
jus/ joz/
