Zaatakowali kobiety, okradli restaurację...
Pierwsze zdarzenie miało miejsce 4 kwietnia 2023 roku tuż po godzinie 4:40 w rejonie ulic Limanowskiego i Uniejowskiej. Napastnicy zaatakowali znienacka idącą pomiędzy blokami kobietę. Szarpiąc, bijąc i kopiąc swoją ofiarę, z zawziętością usiłowali ukraść jej torebkę. Napadnięta kobieta broniła swojej własności, głośno krzyczała, co w końcu spłoszyło napastników. Jej wołanie o pomoc usłyszała wychodząca z bloku inna kobieta, która niezwłocznie powiadomiła służby i po tym jak napastnicy nie osiągając celu uciekli, zaopiekowała się pokrzywdzoną. Po otrzymaniu zgłoszenia o zdarzeniu, natychmiast na miejsce skierowani zostali policjanci, którzy przeprowadzili szereg czynności procesowych. Wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady, w tym nagrania z okolicznych kamer. Równocześnie po zebraniu niezbędnych informacji o zdarzeniu i wyglądzie podejrzanych bezzwłocznie rozpoczęli poszukiwania sprawców. Dane dotyczące ich wizerunku zostały przekazane do wszystkich patroli. Natomiast zaatakowana 40-latka po wstępnym opatrzeniu na miejscu zdarzenia, została zabrana do szpitala przez załogę pogotowia ratunkowego. Jak się wkrótce okazało przestępczy duet nie poprzestał na tym.
Tego samego dnia tuż przed godziną 5 rano przy ulicy Inowrocławskiej podejrzani zaatakowali dwie pracownice stojące przed drzwiami od zaplecza baru. Jeden z nich trzymając w dłoni klucz hydrauliczny wykonał zamach w kierunku kobiety. Na szczęście udało jej się wraz z koleżanką uciec do środka, niestety wcześniej poczuła silne uderzenie w plecy. Napastnicy wdarli się na teren zaplecza restauracji skąd ukradli 120 bułek. Aby utrzymać się w ich posiadaniu grozili pracownikowi trzymanym w ręku metalowym kluczem. Policjanci i w tym przypadku przeprowadzili szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne, przesłuchali świadków. Zabezpieczyli również nagrania z kamer monitoringu. Stróże prawa ustalili równocześnie, że ci sami sprawcy przy tej samej ulicy usiłowali okraść jeszcze jedną kobietę. Najpierw szli za nią, aby po chwili zaatakować. Szarpiąc za pasek torebki próbowali ją wyrwać. Jednak dzięki zdecydowanej postawie pokrzywdzonej uciekli nie osiągając zamierzonego celu.
Dzięki skrupulatnej analizie zabezpieczonych materiałów kryminalni wkrótce wytypowali osoby mogącą stać za tymi przestępstwami. Gdy 5 kwietnia 2023 roku funkcjonariusze około godziny 16:00 zapukali do drzwi wytypowanego lokalu na Bałutach, po chwili wahania otworzył je wyraźnie zdenerwowany 25-latek. W mieszkaniu obecny był również jego młodszy wspólnik, którego policjanci znaleźli ukrytego pod łóżkiem. Mundurowi dokładnie przeszukali pomieszczenia, zabezpieczając szereg przedmiotów, w tym części garderoby należące do mężczyzn oraz opakowanie po skradzionych bułkach.
25 i 20-latek usłyszeli po kilka zarzutów obejmujących między innymi, usiłowanie rozboju kwalifikowanego z artykułu 280 par.2, kradzieży rozbójniczej oraz kradzieży zuchwałej, grozi im kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3 do lat 15. Zgodnie z decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą śledczy z II Komisariatu Policji w Łodzi.
/Katarzyna Zdanowska/