Czy w Łodzi powstanie gmach przyszłego Senatu UE?

Liderzy unijni, na czele z Viviane Reding, od lat proponują stworzenie europejskiego superpaństwa, lub jak niektórzy wolą: Stanów Zjednoczonych Europy. Stowarzyszenie Demokratyczne, jako pierwsze w Polsce, otwarcie popiera odważny pomysł, ale jednocześnie wysuwa kolejne śmiałe propozycje.
Przypomnijmy, że plan reformy Unii wysunięty przez Brukselę to zachowanie Komisji Europejskiej z uprawnieniami rządu i ograniczenie do minimum roli Rady Europejskiej, która miałaby pełnić wyłącznie funkcje doradcze. W sferze legislatury zaś miałyby być demokratycznie wyłaniane dwie izby: Parlament Europejski i Senat Unii Europejskiej. Ta ostatnia instytucja byłaby novum na unijnej mapie instytucji, więc potrzebowałaby też własnej siedziby.

- Jeśli państwa Unii Europejskiej mają zacieśniać więzy między sobą, nie może się to obyć z pominięciem Europy Środkowej. W takim przypadku naturalna wydaje się kandydatura Łodzi, jako najlepszej ze wszystkich rozważanych przez nas lokalizacji nowego gmachu Senatu Unii Europejskiej – mówi Krzysztof Góralczyk, prezes Stowarzyszenia Demokratycznego.

Jak dodaje rzecznik organizacji, Paweł Rogaliński: - W instytucjach unijnych pracuje niewielka liczba Polaków, przez co nie mamy należytej tam reprezentacji. Z pewnością siedziba jednej z ważniejszych instytucji UE w Łodzi zmieniłaby te proporcje na korzyść wszystkich krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Dlaczego Stowarzyszenie Demokratyczne wskazało właśnie Łódź, jako siedzibę przyszłego Senatu UE? – To dobre miejsce z wielu względów. Przede wszystkim Łódź to samo centrum Polski: leży na skrzyżowaniu dużych szlaków komunikacyjnych, jest położona niedaleko Warszawy, ma własne lotnisko międzynarodowe i jest miastem akademickim z setkami dobrze wykształconych humanistów. To po prostu metropolia z dużym potencjałem, a w osiągnięciu tego celu mógłby nam pomóc Donald Tusk, przyszły przewodniczący Rady Europejskiej – podkreśla Krzysztof Góralczyk.

- Z tej decyzji ogromne korzyści miałaby nie tylko Łódź, ale i wszystkie ościenne miejscowości, a w szczególności hotele, restauracje, sklepy i wszelkie inne firmy zlokalizowane m.in. w Pabianicach, Konstantynowie Łódzkim, Aleksandrowie Łódzkim, Zgierzu, czy Ozorkowie. Spore profity miałby de facto cały region łódzki, który dotychczas był nieco zaniedbywany. Moglibyśmy liczyć na silny strumień nowych inwestycji, znaczne zmniejszenie się bezrobocia, zatrzymanie w Polsce najlepszych talentów, zwiększenie dobrobytu, czy też odwrócenie negatywnego zjawiska ujemnego przyrostu naturalnego. Jednym słowem jest o co walczyć i Stowarzyszenie Demokratyczne zrobi wszystko, by promować tę wspaniałą ideę – konkluduje Paweł Rogaliński.

Stowarzyszenie Demokratyczne (www.sd1937.org.pl) to ogólnopolska organizacja pozarządowa działająca na rzecz szeroko pojętej wolności i demokracji. W zeszłym roku organizacja wydała publikację pt. „Jak politycy nami manipulują” autorstwa Pawła Rogalińskiego. Była też inicjatorem lub współorganizatorem licznych akcji, takich jak choćby: Piotrkowska Inicjatywa Obywatelska, protest przeciwko dyskryminacji Polaków na Litwie czy apel o przeprowadzenie referendum niepodległościowego w Kaliningradzie.